Codziennie się cieszę
2010-05-01 00:00
Codziennie się cieszę, że z Tobą nie jestem,
że ten złoty krążek Cię z kim innym wiąże,
że na starym ośle niczym chromy książę
pod inne drzwi jeździłeś, pragnąc zostać mężem.
Jak wielka to jest radość, żeśmy się rozstali,
że nie chciałeś więcej mnie nigdy oglądać!
Tak Ci jestem wdzięczna, gdy w przeszłość spoglądam,
że zostałeś niemy gdzieś za mną w oddali!
Prawie to jest szczęście, że jak kamień w wodę
i jak ręką odjął i że tyle czasu
nie mówię już do Ciebie jak dziad do obrazu,
nie jestem Twym pragnieniem ani Twoim głodem.
Mam nadzieję, że tylko ta radość nas łączy,
że szczerze podzielasz, co mnie tak raduje,
a żeśmy się spotkali, gorąco współczuję
nam obojgu...