Idzie nowe...

2010-12-31 13:14

Wiadomo powszechnie, że kurwa to najstarszy zawód świata, no i co zrobić: jest popyt, to i jest podaż, tak to od dawien dawna działa, podobnie jak usługi pogrzebowe i farmaceutyczne. Jeśli ktoś jedynie otwory we własnym ciele potrafi/chce wykorzystywać zarobkowo, to ma do tego prawo i dyskutować z tym nie ma sensu. Ale to jednak jest dość wstrząsające, gdy osiemnastolatka (wcale nie z powodu problemów finansowych) gubi się w liczbie swoich kochanków czy też w ogóle nie jest w stanie się ich doliczyć... Na mnie to przynajmniej robi spore wrażenie (i tylko tyle, daleka jestem od potępiania kogokolwiek, zwłaszcza że pamięć mam wystarczająco dobrą, żeby mnie odsyłała do stosownych poczynań własnych i ich przyczyn). Czyżby zjawisko kaca moralnego zanikło?        

        Jakiś czas temu wyszedł taki film... Galerianki. Można obejrzeć, chociaż z perspektywy młodego rodzica to musi być trudne.

        Z okazji planowanego na dzisiejszą noc spektakularnego przejścia piątku w sobotę, proponuję zatem małe zestawienie pokoleniowo-kulturowe:

 

Materiał 1. S.O.S. 2010

https://www.youtube.com/watch?v=b8vAhFyO47s

(Kilka wartych, moim zdaniem, uwagi sformułowań:

  • widuję cię dorywczo, testuję rozrywkowo,
  • na twoim ciele, aniele, ściele się gęsto,
  • z przodu liceum, z tylu muzeum,
  • patrzysz, gdzie się świeci, jak pieprzona sroka,
  • a za macha szlugów jesteś gwiazdą porno [...] jesteś wampem za amfę [...] te umizgi za kolej whisky,
  • głowa pod browar – to jest twój pułap,
  • przez takie baby jak ty wypijam cysternę,
  • twoja córka pójdzie w ślady, szybko Ci dorówna,/prędzej, niż zdążysz zdmuchnąć muche z jej gówna).

 

Materiał 2. S.O.S. 1965

https://www.youtube.com/watch?v=9TgfolwSfT0

([...]

Nasza miłość ma oczy zasnute

jak jeziora, gdy zetnie je lód.

Może ktoś nas usłyszy, zobaczy?

Na zbawienny pośpieszy ratunek

Naszą miłość nakarmi, opatrzy,

Do szczęśliwych zawiedzie ją wrót?

[...]

Może jakiś pustelnik pobożny
Pustelniczkę, co w pustce raz śnił?

[...]).

 

        Tylko 45 lat, przeciąg jednego dosyć młodego życia. Czy to jedynie moje wrażenie, czy psujemy się z pokolenia na pokolenie coraz szybciej?

Wyszukiwanie

Niech żyje wolność słowa!

Nie znaleziono żadnych komentarzy.