Tymczasem o strachu, odwadze i wytrwałości

nie boję się umrzeć,

ale boję się umrzeć, nim zdążę wszystko Ci dać.

tymczasem dzielnie umieram, nim zdążę wszystko Ci dać.

nie boję się zestarzeć,

ale boję się zestarzeć przy świadkach.

tymczasem dzielnie się starzeję przy świadkach.

nie boję się kochać,

ale boję się kochać bez wzajemności.

tymczasem dzielnie kocham bez wzajemności.

nie boję się być biedna,

ale boję się nie móc Ci kupić prezentu.

tymczasem dzielnie nie kupuję Ci czasem prezentu.

nie boję się bezdzietności,

ale boję się nie mieć z Tobą dzieci.

tymczasem dzielnie nie zostaję matką.

nie boję się niedołęstwa,

ale boję się, że mogłabym nie móc zrobić Ci obiadu.

tymczasem dzielnie zaniedbuję dom na rzecz ważniejszych rzeczy.

nie boję się staropanieństwa,

ale boję się nie być Twoją żoną.

tymczasem dzielnie znoszę urągający konkubinat.

nie boję się być groteskową postacią z komiksu,

ale boję się być tak przez Ciebie postrzegana.

tymczasem dzielnie przeżywam własną śmieszność w Twoich oczach.

nie boję się samotności,

ale boję się panicznie, że któregoś dnia mogłoby mi Cię zabraknąć.

tymczasem dzielnie czekam na każdy Twój powrót.

i tu nie jestem pewna, czy na pewno jestem odważna…

może tylko jestem wytrwała.